Urodziłam się 2 marca. Dla mnie to zawsze był wyznacznik wiosny. Nie przyjmuję do wiadomości, że kalendarzowa wiosna jest później.
Obserwuję ludzi kręcących się po moim znajomym salonie motocyklowym.Nastał sezon "oglądaczy", marcowej przyczajki i podchodów. Obserwuję ten sam typ zachowań w stosunku do Furii.
Przychodzi Pan. Zagląda podejrzliwie za ladę, szuka wzrokiem sprzedawcy, rzucając zdawkowe spojrzenia na asortyment.Widzi obsługę salonu i wtedy zadaje pytanie. Pytanie szybuje w powietrzu pędzone myślą Pana klienta.
Pan: Czy dostanę linkę?
Sprzedawca: Do jakiego pojazdu?
P: Skuter
Sprzedawca uśmiecha się dobrotliwie i może z zamyślenia, może z roztargnienia nie precyzuje kolejnego pytania.
S: Do jakiego skutera?
P: Mojego!
I właściwie tu nie trzeba niczego komentować.
Rozmowa później toczyła się jeszcze długo, ponieważ Pan nie pamiętał ani modelu ani nawet marki pojazdu.Jedyna ważna informacja jaką jeszcze udało się uzyskać, to to że skuter jest czerwony...
Linki nie kupił a sprzedawca doliczył owego Pana do listy podobnych osób, których dziennie w tym okresie czasu przychodzi kilka.
Tym samym ogłaszam wszem i wobec POBUDKĘ ZE SNU ZIMOWEGO!!! Im szybciej otrzeźwiejemy i zaczniemy logicznie myśleć tym lepiej dla nas i otoczenia. Będzie nam po protu łatwiej.
Przysiady, bieganie w tym jutro po pączki, kawa, ludzie zróbmy coś ze sobą! Kto się pisze? Kolejno odlicz!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz