poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Pęd tworzenia w chwili braku natchnienia.

   Pada deszcz. Jest całkiem ciemno i nieprzyjemnie na dworze. Nawet wyglądając na świat przez mętną po zimie szybę okna. Organizm dochodzący do siebie po długiej chorobie broni się przed normalnym funkcjonowaniem bólem głowy i apatią. Jednak głowa, podejrzewana czasem o skłonności do ADHD pracuje na najwyższych obrotach. Trzeba wziąć się do dzieła! Szpilki w dłoń, albo lepiej nożyczki, aaabo nie wezmę gazety zrobię kolaż...

   I czasem trzeba taką głowę utemperować. Żeby nie szalała, bo działanie bez planu na nic się nie zda, kiedy w mózgu chaos, na czole wyczuwalna podwyższona temperatura a ręce rozbiegane.Trzeba umieć powiedzieć sobie stop! Uwaga mówię: siadaj na d..ie z kartką, ołówkiem. Ochłoń i zadaj sobie pytanie jakie są teraz rzeczy ważne? Na co masz ochotę? ( z tym pytaniem mam często problem bo mam zdecydowaną, niepohamowaną ochotę na kilka rzeczy na raz) Co będzie dla Ciebie priorytetem? Jaka rzecz nie cierpi zwłoki? ( Tu najczęstszą odpowiedzią w moim przypadku jest: sprzątanie- czasem trzeba ulec ale bez przesady...najwięksi artyści żyli w skrajnym nieładzie) No i pytanie klucz, czy mam niezbędne środki do wykonania danej rzeczy...Tu zaczynają się schody. Ja mam często ochotę na szycie, chociaż nie mam jeszcze swojej maszyny do szycia, albo z przyjemnością namalowała bym obraz...ale farby z gimnazjum już wyschły i ciężko się nimi maluje...Koniec końców zawsze znajduję natchnienie na stworzenie dzieła. Szyję torebkę, robię proste rzeczy na szydełku ( proste, mam na myśli szalik, szydełko do grubych wełen "6"), kolaż przy dostępności skrawków materiałów lub gazet, przesadzam rośliny w ogrodzie i kopie, kopie, kopie. Jednym słowem NOSI MNIE.
   Kurde, no zawsze jest coś do zrobienia wokoło. Tyle w szafie rzeczy do przerobienia/ oddania innym, biżuterii do rozplątania, psa do wyczesania, dywanu do wyprania, mebli do poprzestawiania, kwiatów do nawożenia, trawnika do skoszenia, kurzu do starcia, RZECZY DO STWORZENIA!

Consensus: Chorowanie potrafi być napędzane twórczą energią.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz